Okazuje się, że aktorka najbardziej lubi twardych facetów w typie południowca: Hiszpanów, Włochów, Brazylijczyków…
- Podoba mi się klasyczny model związku, w którym to kobieta jest tą słabą i delikatną, i zawsze może się oprzeć na silnym, męskim ramieniu - zdradza gwiazda na łamach "Programu TV". - Emancypacja kobiet na Zachodzie spowodowała zaburzenie tradycyjnych ról obu płci. Tam mężczyźni nie są już szarmanccy, nie otwierają kobietom drzwi, ani nie ustępują im miejsca. Nie przepadam też za Amerykanami, są nieco… zniewieściali.
Ech… Szkoda, że Monika nie jest równie wybredna. Bo wtedy zostawiłaby Piotra w spokoju!