"Zabłysnął" nawet jako… początkujący karateka. A co o jego przygodach sądzi Andrzej Precigs?
- Szalenie miło jest mieć do czynienia z taką postacią. Zżyłem się z Filarskim i lubię, jak mnie zaskakuje - wyznaje aktor na łamach "Expressu Ilustrowanego".
- Nie wydzwaniam do scenarzystów z żądaniem zmiany tekstu, mimo że często spotykam się z uwagami, że Zbyszek powinien się zmienić, poprawić, zachowywać inaczej… Skoro budzi tyle emocji, to znaczy, że udało mi się zrobić z niego człowieka z krwi i kości! - dorzuca z uśmiechem gwiazdor.
A co przydarzy się Filarskiemu w kolejnych odcinkach? Nowa bójka… czy raczej nowy romans? Już od września zapraszamy przed telewizory!