- Jestem jedynaczką. Oni mieszkają sami, a z najbliższej rodziny mamy właściwie tylko siebie. Zjemy wspólnie śniadanie, pójdziemy na spacer do Łazienek - zdradza aktorka w wywiadzie dla magazynu "Pani Domu".
- Wielkanoc od lat kojarzy mi się z chwilą, kiedy po raz pierwszy po zimie można wyjść z domu bez grubej kurtki. To prawdziwy początek wiosny - dodaje A. Wendzikowska.
Cóż, oby te słowa okazały się prorocze… Bo my za oknem wiosny jakoś nie widzimy!