- Nie trzeba szukać spokoju, trzeba się umieć "wyłączyć". Jeżeli potrzebuję wyciszenia, to mam swój dom - to jest moja oaza. To wszystko, czego potrzebuję. Nie jeżdżę po klasztorach, nie chodzę po sanktuariach… Po prostu: dom - zdradził aktor.
I dodał, że codzienną dawkę energii zapewnia mu z kolei muzyka.
- Muzyka daje mi napęd do życia. W zależności od potrzeb może uspokoić, może pobudzić… Muzyka wyzwala energię!