- Myślę, że nie było dawno w Polsce takiej sympatycznej komedii. Na tym filmie się nie rechocze, tylko ogląda się go z uśmiechem na twarzy. Cieszę się, że w takim właśnie filmie i w takim towarzystwie udało mi się wystąpić po tak długiej przerwie - wyznaje gwiazdor w wywiadzie zamieszczonym na ka-vox.blog.pl.
A jak Kacper wspomina pracę na planie?
- Piotr Wereśniak bardzo ufa aktorom, daje im dużo wolności i jest niezwykle oszczędny w dawaniu wskazówek, więc po pierwsze trzeba wykazać własną inicjatywę, a po drugie trzeba się zdać na własną intuicję. Mam nadzieję, że moja intuicja mnie nie zawiodła - rzuca z uśmiechem aktor. - Jedyna uwaga, którą dostałem od Piotra Wereśniaka brzmiała: „odważnie!”… No więc grałem odważnie!