Ula - tak, jak obiecała rodzinie - chodzi na terapię do psychologa. W Warszawie mieszka z ciotką, ale wcale nie czuje się przez to lepiej. Coraz częściej ucieka ze szkoły i unika wyjazdów do Grabiny. A Barbara - na myśl o wpływie, jaki Anna ma na jej wnuczkę - coraz bardziej się niepokoi.