W nowym tygodniu Chodakowski wróci w końcu do Warszawy, ale przed wyjazdem z Grabiny odwiedzi Barbarę. Gdy seniorka pozna jego plany, od razu się rozpromieni.
- Dobrze, że wracasz... Bardzo się cieszę, to właściwa decyzja.
A Marcin, przygnębiony, rzuci cicho:
- Nie wiem, jak to wszystko dalej się potoczy... ale mam wielką prośbę. Iza… Ona nie ma nikogo bliskiego, więc…
- Jesteśmy rodziną. I zawsze ją wesprę w trudnych chwilach. Wiesz, że możesz na mnie liczyć…
- Wiem. I dziękuję.
- Pamiętaj o jednym: w każdym, najlepszym związku przychodzą chwile zwątpienia… Nie poddawaj się. O miłość trzeba walczyć… Przecież ślubowaliście sobie – na dobre i na złe…
Gdy Chodakowski wyjedzie, Maria spróbuje matkę pocieszyć.
- Ja w niego wierzę. To mądry, dzielny chłopak... Tak, jak mówisz - oni tyle razem przeszli… Przetrwają i tę burzę.
Mostowiakowa pokręci jednak głową:
- Nie jestem pewna. Obyś miała rację, ale… każdy ma swoją wytrzymałość, Marysiu…
Tymczasem Marcin dotrze w końcu do domu... i od razu na nowo zacznie się pakować. Gdy stanie w drzwiach – gotów do wyjścia – Iza spróbuje jednak ukochanego zatrzymać...
- Dokąd idziesz?
- Do Jakuba. Będę nocował w agencji. Dzieci wiedzą, że nie będzie mnie… przez jakiś czas.
- Marcin… Proszę cię, zostań…

Co Chodakowski odpowie? Emisja odcinka numer 1576 już 22 marca o godz. 20.55... zapraszamy!