TVP.pl Informacje Sport Kultura Rozrywka VOD Serwisy tvp.pl Program telewizyjny
back

Ostatnie słowa...




Zapraszamy na 1522 odcinek „M jak Miłość” - ostatni w sezonie! - i finałową rozprawę w sprawie Olka...
  • Następnego dnia rodzina Chodakowskich zgromadzi się za to w sądzie... Marcin będzie kłębkiem nerwów, ale spróbuje zapanować nad emocjami. - Dziewczyny, damy radę… I trzymamy się, dla Olka, okay? Jesteśmy na ostatniej prostej... A w trakcie rozprawy Budzyński wygłosi pełną pasji mowę końcową.
  • - Aleksander Chodakowski jest szanowanym lekarzem, człowiekiem prezentującym najwyższe standardy etyczne i moralne… W mojej ocenie, Wysoki Sądzie, mój klient nie mógłby w sposób zamierzony i celowy odebrać życia drugiemu człowiekowi! I z całą pewnością tego nie zrobił... Działał w obronie koniecznej i ze szlachetnych pobudek – bronił swojej szwagierki i jej dzieci. A wszystkim doskonale wiadomo, że Artur Skalski stanowił dla nich realne zagrożenie!
  • Tymczasem Olek, tuż przed tym, jak sędzia ogłosi wyrok... nagle wstanie i na nowo poprosi o głos - zaskakując wszystkich na sali. A po chwili sam przyzna się do winy! - Nie planowałem tego. Broniłem się, znalazłem w trawie kawałek szkła... Uderzyłem. Kiedy się zorientowałem, jak groźny jest ten krwotok, zadzwoniłem na pogotowie. A wtedy Skalski... już prawie tracił przytomność, ale jeszcze... groził mojej rodzinie.
  • Iza i Marcin, słuchając kolejnych słów, będą w szoku. - Powiedział, że… i tak go nie zamkną. Trafi do szpitala, a kiedy stamtąd wyjdzie... zabije Izę, Marcina i dzieci. Nie udzieliłem temu człowiekowi pomocy... Nie próbowałem go uratować. Nie miałem wyboru...