• 
• Werner wciąż rozgląda się za nową ukochaną i czaruje niemal każdą dziewczynę, którą spotyka. Ale czy trafi w końcu na bratnią duszę? Zapraszamy na 1476 odcinek „M jak Miłość”, a w nim...

• 
• W poniedziałek prawnik nadal będzie szukał kobiety idealnej – która nie dość, że będzie się śmiała z jego dowcipów, to jeszcze zgodzi się urodzić mu gromadkę dzieci. Na czele kandydatek znów znajdzie się Dagmara… Dziewczyna poprosi prawnika o spotkanie – pod pretekstem pomocy jednej z przyjaciółek. - Moja koleżanka ma pewien problem prawny… i potrzebuje naprawdę dobrego adwokata! Dlatego pomyślałam o tobie… A Werner z każdym słowem – i komplementem - będzie coraz bardziej oczarowany...

• 
• Co nie przeszkodzi mu jednak flirtować także z innymi! W bistro prawnik przypomni Julce, że mieli wybrać się na randkę. - Obiecałaś mi kolację… - Ja? Kiedy? - Z tydzień temu. I co?… Olałaś mnie. - Ale dziś wieczorem mam wolne… - Obiecanki, cacanki! Po żartach z uroczą kelnerką Werner umówi się za to przez telefon z Agatą. - Dzisiaj? Jak najbardziej mi pasuje!

• 
• A kilka godzin później mocno tego pożałuje... Bo wieczorem na obiecaną kolację zjawią się u niego aż trzy kobiety. Julkę na wizytę u mecenasa namówi Aga, która wprosi się od razu do Wernera w roli przyzwoitki. - Niespodzianka!... Przyszłam z Julką, bo sama się wstydziła… Chwilę później do drzwi prawnika zapuka za to Agata… A donżuan wpadnie w panikę.

• 
• - To nie tak, jak myślisz! Gdy dziewczyny znikną, Werner zrobi wszystko, by Rogowską zatrzymać. - Strasznie cię przepraszam... To koleżanki Kingi z bistro, chyba się nudziły... Nie mam pojęcia, co im strzeliło do głowy! A lekarka pośle mu w końcu kpiący uśmiech...

• 
• - Jesteśmy wolnymi ludźmi... Ślubu nie braliśmy. Wyjaśnij mi tylko… po co umawiasz się ze starą babą, skoro podrywają cię takie młode, piękne dziewczyny? - Wolę piękne dziewczyny… w moim wieku. Takie, które słuchają tej samej muzyki, co ja, śmieją się na tych samych filmach… I które mnie tak onieśmielają, że czuję się przy nich jak sztubak… W finale Agata na kolacji zostanie i będzie się z prawnikiem świetnie bawić.

• 
• - A na deser… może zatańczymy? - Sto lat nie tańczyłam… Ale pewnie przydałoby się spalić chociaż część tych kalorii! Jednak w chwili, gdy Werner zacznie planować ciąg dalszy… w domu znów rozlegnie się dzwonek. - Ja się zabiję!!! Kto tym razem?! Jak zakończy się tak „romantyczny” wieczór? Emisja odcinka numer 1476 już 9 grudnia o godz. 20:55 – zobacz koniecznie!