TVP.pl Informacje Sport Kultura Rozrywka VOD Serwisy tvp.pl Program telewizyjny
back

Janek... o krok od śmierci!




Janek planował przyszłość z Ulą i był naprawdę szczęśliwy... aż do chwili, gdy dziewczyna złamała mu serce.
  • Morawski słowa matki przemyśli – i kilka godzin później wręczy szefowi swoje wymówienie. Choć Staszek, widząc dokument, wcale się nie ucieszy. - Nie przyjmuję twojej rezygnacji, mowy nie ma! - Ale ja już podjąłem decyzję… - Jesteś dobrym policjantem. I potrzebujemy cię tutaj!
  • - Mogę ci zaproponować coś innego… Dwu, trzymiesięczny urlop. Będziesz miał czas, żeby się pozbierać. Tylko ty też musisz dać mi trochę czasu, żebym znalazł kogoś na ten okres na zastępstwo... - Ja naprawdę… muszę się stąd wynieść! - Na siłę cię nie zatrzymam. Ale przemyśl to jeszcze…
  • Tego samego dnia Janek spotka się też z Ulą – gdy ta zajrzy na posterunek, by załatwić sprawy związane z siedliskiem. I wyzna dziewczynie, jak wiele nadal dla niego znaczy. - Nigdy nikogo tak nie kochałem jak ciebie… I pewnie już nigdy nie pokocham. No, ale trudno. Jest jak jest. I chyba już się z tym, w pewnym stopniu, pogodziłem. Nie mam do ciebie żalu, tylko… tak cholernie mu zazdroszczę… Chwilę później wyprowadzi go jednak z równowagi… wizyta Bartka!
  • Lisiecki – wściekły po tym, jak o mało nie trafił znowu do więzienia - od razu policjanta zaatakuje. - Myślisz, że nie wiem, że ty i twoja matka robiliście mi koło dupy? Chcieliście, żebym wrócił do pierdla!(…) Tylko z jednego powodu nie zgłosiłem tego twojemu szefowi... bo mi cię wtedy było żal. Że Ula cię rzuciła… A teraz już wiem, że nie warto litować się nad kimś takim jak ty! Janek w końcu wybuchnie: - Wynoś się! Spieprzaj stąd!!! A po kilku godzinach... dojdzie do tragedii!