TVP.pl Informacje Sport Kultura Rozrywka VOD Serwisy tvp.pl Program telewizyjny
back

Radość i gniew...




Przed nami kolejny tydzień z „M jak Miłość” - i nowe spotkania z Mostowiakami. Co tym razem wydarzy się w serialu?
  • Z kolei Justyna ostro pokłóci się z Mateuszem – zirytowana tym, że chłopak wciąż uparcie ją „adoruje”. - Posłuchaj, mam tego dość! I tym razem mówię serio… Jeśli nie przestaniesz się za mną włóczyć, dzwonić, wysyłać mi maili… Tym razem nie pójdę z tym do twojego ojca, tylko od razu na policję! To jest karalne, rozumiesz? Powiedz, że rozumiesz! Zdesperowana, Górska postanowi w końcu wyjechać z Grabiny.
  • I w finale rzuci pracę u Marka... - Nie chcę, żeby pana syn znów przeze mnie wpakował się w jakieś kłopoty i dlatego… odchodzę z pracy! - Nie, nie zgadzam się! Obiecuję, że Mateusz już nigdy więcej nie będzie się pani narzucał… - Ale ja już podjęłam decyzję i… chcę stąd wyjechać. Teraz, po śmierci mamy, nic mnie tu nie trzyma...
  • Tymczasem Bartek dostanie anonimowe „zaproszenie” do lokalnego pubu. Lisiecki – dla bezpieczeństwa – pojedzie na miejsce razem z bratem. A w lokalu będzie na nich czekać prywatny detektyw oraz... koperta z gotówką. - Mój zleceniodawca ma dla pana jednorazową gratyfikację… Chciałby w ten sposób wyrazić swoją wdzięczność za przysługę, którą, mam nadzieję, zechce mu pan wyświadczyć… Mężczyzna poradzi Bartkowi, by porzucił Ulę i „zniknął”. A chłopak odmówi - pewien, że cała sprawa to pomysł Marka.
  • Detektywa wynajmie jednak… Sobańska! I gdy Lisiecki pieniądze odrzuci, postanowi „usunąć” go w inny sposób. - Załatwimy to inaczej. Wie pan, jak ma się pecha, to z warunkowego zwolnienia znów można trafić do więzienia… Można? - Tak, to się da zrobić… - To na co pan jeszcze czeka? Czy matka Janka dopnie swego – i Bartek naprawdę wróci za kratki? Ciekawych zapraszamy przed telewizory!