TVP.pl Informacje Sport Kultura Rozrywka VOD Serwisy tvp.pl Program telewizyjny

Buntownik z inicjatywą - wywiad z Maciejem Jachowskim, cz. II

Miłość, szpinak i dziwne robale - wywiad z Maciejem Jachowskim, cz. II Data publikacji: 2011-12-09

Przed Wami: kolejne spotkanie z Maćkiem Jachowskim! Poczytajcie - i poznajcie bliżej jednego z serialowych amantów…

Twój bohater z "M jak Miłość" - Irek - przeżywa ostatnio trudne chwile. Jego ojciec jest ciężko chory, najbliższy przyjaciel walczy z depresją… No i do Polski przyjechał Krzyś. Czy Irek zbliży się w końcu do syna?

Na pewno będzie się starał! Irek pragnie być dobrym ojcem… Ale z drugiej strony, nie chce wchodzić w drogę Kubie - i zaburzać jego relacji z Krzysiem. Mam jednak wrażenie, że teraz coś w tym dziwnym układzie się zmieni… Zobaczymy! 

 
Serialowy Krzyś to świetny chłopak. Sprytny, wygadany… A jakim dzieciakiem był Maciek Jachowski? Bałeś się czegoś? Pająków, węży, ciemności?

Nie, byłem z tych ciekawskich… Robale oglądałem, łapałem - i zanosiłem mamie, żeby się pochwalić! Nie bałem się ani ciemności, ani żadnych dziwnych, obrzydliwych zwierzaków.

 
Byłeś grzeczny?

Raczej grzeczny… (śmiech) Jak to mówi moja mama: ostrożny, nie szukający przygód i problemów. Zanim coś zrobiłem, wolałem dwa razy się zastanowić. Za to w liceum ujawnił się we mnie buntownik... Rozrabiałem i do szkoły nie było mi już po drodze!

 
A dzisiaj dla wielu dzieciaków jesteś idolem - wzorem do naśladowania. I z chęcią przyłączasz się do akcji charytatywnych…

Tak, od dwóch lat jestem związany z Promykiem Dnia - to fantastyczna inicjatywa! Kiedy poznałem cel, nie zastanawiałem się nawet przez sekundę! Dzięki Promykowi powstają świetlice dla dzieci z biednych rodzin. Jest już ponad 60 placówek, które opiekują się 5 tysiącami dzieciaków. W każdej czekają opiekun, wolontariusze, dodatkowe zajęcia i gry edukacyjne… A co roku odbywa się Słoneczny Zlot, na który przyjeżdżają wszystkie dzieciaki - i prezentują swoje prace. Tego lata wziąłem udział w zlotowym koncercie, byłem jurorem w konkursie wiedzy o Wikingach… Wiele śmiechu, świetna zabawa - to jest to!

 
Zaangażowałeś się także w akcję Cała Polska Czyta Dzieciom…

Bo to bardzo fajny projekt! Mobilizuje dorosłych do tego, by poświęcili dzieciom trochę czasu - w najlepszy z możliwych sposobów, czytając i ucząc. Ja odwiedziłem jedną z warszawskich podstawówek. Spodziewałem się, że na sali będzie trochę „chaosu”… Ale dzieciaki mnie zaskoczyły. Po przywitaniu usiadły i grzecznie słuchały legendy o Warsie i Sawie…

 
Jako aktor i wokalista, często bierzesz udział w sesjach fotograficznych. Twoje zdjęcia trafiają na okładki, do galerii w Internecie… Jest jakaś fotka, której po prostu nie znosisz?

O, tak… Mam jedno, znienawidzone zdjęcie z dzieciństwa! Robione u fotografa - pozowane. Mam gładziutko zaczesaną grzywkę, na "grzecznego chłopczyka"… Ale najgorsza jest moja mina! Aż trudno to opisać… Taki plastusiowy uśmiech, mocno zmrużone oczy - trochę, jakbym najadł się czegoś niezdrowego… Okropność! (śmiech)


To w finale, skoro już mowa o jedzeniu… Irek to specjalista od grilla - i dań z lubczykiem. A Ty masz jakieś ulubione danie? Liczysz w ogóle kalorie i dbasz o dietę?

Nie liczę! Odpukać… (śmiech) A jeśli chodzi o danie to… Ostatnio sam siebie zaskoczyłem. Jako dzieciak totalnie nie znosiłem szpinaku i wątróbki. Wątróbką karmiłem nawet pod stołem mojego psa Kleksa… Gorzej było ze szpinakiem. Ale i tak zawsze znalazł się pomysł, jak się go skutecznie "pozbyć". Gdy dorosłem, przez kilka lat w ogóle nie miałem tych produktów w kuchni. A niedawno do nich wróciłem i… O dziwo - teraz bardzo mi smakują!

Rozmawiała: Małgorzata Karnaszewska

Bitwa more
Jan
Paweł