TVP.pl Informacje Sport Kultura Rozrywka VOD Serwisy tvp.pl Program telewizyjny
back

Fotodziennik Pawła: Jadę do Gdyni!




  • Kilka dni temu przeglądałem z bratem zdjęcia. I jak zobaczyłem go na plaży - z Kingą i Lenką... Kurka, wtedy dopiero zrozumiałem, jak dawno nie miałem porządnego urlopu! Jasne, wolne brałem. I też widziałem "morze"… kawy! Pakowałem dwa termosy - i gnałem przez pół Europy do Wiednia, żeby Majki szukać. A później wracałem. Wkurzony, zmęczony i jeszcze bardziej dobity, niż na początku…
  • Nie ma to jak wyjazd "dla relaksu"… Łeb mi pękał potem przez dwa dni. Piotrek po jednym z takich kursów strzelił mi fotkę. Z zaskoczenia mnie wziął, złośliwiec jeden! Litości… Najpierw chciałem ją wykasować. Ale później zostawiłem - ku przestrodze. Zduński: nigdy więcej nie wpędzaj się w takiego doła! A już na pewno nie przez dziewczynę… Nie warto!
  • Z początku, chciałem nad morze wyciągnąć właśnie Piotra - na weekend. Bracia ksero znowu w akcji! Ale jak na mnie Kinia naskoczyła… - Ani mi się waż! W sobotę idziemy z Lenką na szczepienie. A w niedzielę Piotrek ma wskoczyć na drabinę i sznurki na pranie poprawić w ogrodzie… Bo jeden się zerwał i kołdra wylądowała w błocie! I obiecał mi to już dwa tygodnie temu!
  • Aż zacząłem biedakowi współczuć… Pranie gatek w różowe kwiatuszki - to dopiero rozrywkowy weekend! Ale z drugiej strony… Jak znam brata, to nad morzem cały czas by tylko siedział ze smętną miną - i myślał o domu. Albo babki z piasku robił, fotografował i zdjęcia posyłał Lence. Plażowa kompromitacja… To już lepiej, niech za to pranie się zabiera!