back
Jeden poranek - dwa gorące romanse
-
-
Zawadzki - wyciągnięty z łóżka o piątej nad ranem - zapomni o gościnności. Idąc do drzwi, zazgrzyta zębami.
- Co jest… Pali się, czy co?!
Ale na widok Sylwii, z wrażenia zaniemówi…
-
-
- W pewnym sensie… Tak! - dziewczyna zerknie niepewnie na szefa. - Mam mały kłopot: nie mam gdzie spać. Ola zgubiła klucze i Paweł zabrał ją do siebie, a ja jestem… Trochę bezdomna. Janek, chodzi tylko o parę godzin snu… Na gościnnej leżance!
Sylwia pośle Zawadzkiemu nieśmiały uśmiech… I w końcu, drzwi staną przed nią otworem.
-
-
Za to Ola poranek spędzi pochrapując w salonie Pawła. Zduński, z rozmarzonym uśmiechem, przez kilka minut będzie ją po cichu obserwował… A później sięgnie po aparat i zrobi koleżance serię fotek. W końcu, dziewczyna otworzy zaspane oczy…
-
-
A Paweł od razu zaserwuje śniadanie, by postawić przyjaciółkę na nogi. Jednak Ola, na samą myśl o jajecznicy, zrobi się bladozielona.
- Przepraszam, wszystko jest pyszne, ale… Nie dam rady! Czuję się okropnie…
- To tylko… Mały kac - Zduński z trudem ukryje rozbawienie.
- Mały? Nigdy więcej nie wezmę alkoholu do ust! Nie wiedziałam, że to takie świństwo…
-
-
- No, to chyba postawię ci obiad…
- I słusznie. Bo zasłużyłam. Na dobry obiad z deserem!
Po powrocie do domu, Paweł szybko zniknie w kuchni - by przygotować kulinarne arcydzieło. A jego gość w łazience - by smarem z garażu nie brudzić obrusa…
-
-
Gdy Ola wyjdzie w końcu spod prysznica, Zduński pokaże jej fotki z poranka…
- Kiedy zrobiłeś te zdjęcia? Jak spałam?!
- Nie podobają ci się?
- Nie podoba mi się, że zrobiłeś je bez mojej wiedzy i zgody!
Dziewczyna, zdenerwowana, podniesie głos. Jednak widząc minę Zduńskiego, szybko dorzuci:
- Ale zdjęcia są bardzo ładne…
-
-
- Nie. To ty jesteś ładna - Paweł pośle Oli ciepłe spojrzenie. - W dodatku, znasz się na samochodach. Ktoś kiedyś wygra los na loterii…
Koleżanka parsknie tylko śmiechem i uzna słowa Pawła za żart. Ale w oczach Zduńskiego znów pojawi się rozmarzenie…
-
-
A co z Sylwią i Zawadzkim? Przed południem, oboje wyjdą na romantyczny spacer.
- Wiesz, co Janek? Wiszę ci przysługę. I może za nocleg postawię ci dobre śniadanie? Niedaleko jest miła knajpka - dziewczyna, roześmiana, puści do szefa oko. - Musisz mieć sporo sił, żeby… Włamać się do mojego mieszkania!
-
-
- Tylko muszę wziąć narzędzia z Oazy… Sieroty, tak się załatwić!
Zawadzki do sytuacji też podejdzie z humorem. Ale Sylwia nagle posmutnieje…
- Myślałam, że może… Zaproponujesz mi mały rewanż? Wiesz, żebym na razie, choć przez parę dni, pomieszkała u ciebie. Miło mi było, że pierwszą osobą, którą rano zobaczyłam, byłeś właśnie ty…
-
-
- Sylwia, czego ty właściwie ode mnie chcesz? - Janek od razu spoważnieje. - Bo ja już jestem starszy facet…. I kompletnie się pogubiłem. Mam dość tej zabawy w kotka i myszkę! No, słucham… Czego ode mnie chcesz?
- Po prostu, żebym od czasu do czasu poczuła, że ci jeszcze trochę na mnie zależy…
-
-
Szef - kompletnie zaskoczony - zatrzyma się w pół kroku. A Sylwia, widząc jego reakcję, parsknie w końcu śmiechem.
- Będziesz tam tak stał? Wyglądasz jak żona Lota!
Jak rozwinie się akcja serialu? Czy między Olą i Pawłem naprawdę "zaiskrzy"? A pragnienia Sylwii spełnią się i kolejny poranek znów spędzi u boku Zawadzkiego? Ciekawych zapraszamy do TVP 2 - w nowym sezonie trzy razy w tygodniu!