-
-
Kuba fachowo zerka na barierkę przy tarasie:
- Dobra, zaczynamy działać: ty się zajmiesz materiałami, a ja siłą roboczą. Zadzwonię po Irka. Przyda się każda para rąk!
-
-
I wkrótce, w ogrodzie działają już trzej "herosi": z trzema pędzlami, dwoma kubłami i… Jednym złamanym sercem. Bo Irek, zamiast o barierce do pomalowania, wciąż myśli o ukochanej:
- Jest coraz gorzej… Osiągnąłem dno. Dziś w nocy zrozumiałem, że gdyby Mirka szepnęła słówko… Z mety bym się z nią ożenił!
-
-
Podleśny jest kompletnie rozkojarzony… I więcej farby ląduje na jego ubraniu, niż na barierce. Po malowaniu, koledzy biorą kolejno prysznic. A Kuba przynosi Irkowi czyste ciuchy.
- Ty sieroto, tak się uwalać… Portki i koszula są do wyrzucenia. Trzymaj, to gacie Piotra, bo w moje się nie zmieścisz!- A masz rozpuszczalnik?
Zajęci rozmową, przyjaciele nie słyszą, że ktoś otwiera drzwi domu…
-
-
A w drzwiach staje… Piękna Ela - wychowawczyni Krzysia.
- Przepraszam za to najście, ale zostaliśmy w świetlicy tylko my dwoje… Ja i pana syn. A ponieważ okazało się, że mieszkam w pobliżu, pomyślałam, że przy okazji podrzucę Krzysia do domu…
Jeden "tatuś" półnagi, a drugi bez spodni - nauczycielka, zaszokowana, patrzy na to, co wyrabia się na Deszczowej!
-
-
A jeszcze bardziej przerażeni są Irek z Kubą. Zwłaszcza, gdy Elżbieta przyjmuje oficjalny ton:
- Wiem, że sytuacja Krzysia jest… Dość skomplikowana. I chciałabym o tym, jeśli można, chwilę porozmawiać…
-
-
W tym momencie, do pokoju wpada… Piotrek! Również w dezabilu.- Kto podpieprzył mi moje gacie?!
Krzyś, zerkając na wujka, traci wszelką nadzieję:- Ale obciach…
-
-
Na szczęście, nieporozumienie szybko się wyjaśnia. Zduński zaprasza Elę na podwieczorek i podsuwa smakołyki: kawę, ciastka…
- Sam piekłem! A może jeszcze trochę mleka?- Nie, dziękuję… Już pan mnie o to pytał, co najmniej trzy razy - dziewczyna z trudem kryje rozbawienie.- Bo to prawnik - usłużnie tłumaczy Kuba. - Nie przyjmuje odmowy do wiadomości!- Prawnik? - Ela jest zaskoczona.
-
-
- A nie wygląda, prawda? - Kuba próbuje rozładować napięcie żartem. - Zwykle chodzi kompletnie ubrany… Ale dziś te wiosenne porządki nieźle nas załatwiły. I jeszcze raz: bardzo panią przepraszamy…
- Nie szata zdobi człowieka! Pamiętam ze szkoły - Irek szybko dołącza do rozmowy. - Przepraszam, czy pani może udziela jakichś prywatnych… Korepetycji?
-
-
Ale Kuba gromi przyjaciela wzrokiem:- Irek, pani nie prowadzi zajęć wyrównawczych! Proszę go nie słuchać… W tym towarzystwie tylko ja jestem poważnym facetem!
Pod spojrzeniem Ziobera, Ela oblewa się rumieńcem… Ale już po chwili, nieśmiało pyta:- Przepraszam, panowie mieszkają tu… Wszyscy razem?
-
-
Kuba od razu nerwowo się prostuje.- Być może to wszystko wygląda dość dziwacznie, ale zapewniam panią, że w gruncie rzeczy jesteśmy zwykłą i bardzo normalną polską rodziną!
I w tym momencie… Do domu wpada Kinga.- Czy jest tu mój facet? Chcę złożyć na jego ustach bardzo, bardzo gorący pocałunek! Piotrek, jestem twoja! O… Dzień dobry…
-
-
Na widok gościa w salonie, Zduńska zamiera - w pół słowa. A Krzyś ma taką minę, jakby chciał ukryć się w piwnicy. I wyjść dopiero w kolejnym stuleciu.
- Normalna, polska rodzina? Ale siara…
-
-
Gdy Elżbieta zbiera się do wyjścia, Kuba dogania ją na tarasie.- Po tym całym wariactwie… Pewnie nie mam u pani żadnych szans?
Ale, gdy Kuba dostrzega na twarzy dziewczyny uśmiech, powoli nadzieję odzyskuje…