back
Rozpad trzech miłości!
-
-
Po wyjściu gości, Tomek od razu zacznie robić żonie wymówki:- Dlaczego byłaś wobec Agnieszki taka niemiła? Zgodziłaś się, żeby przyszła, a potem… Prawie wcale się nie odzywałaś! To nie było zbyt sympatyczne!- Przesadzasz. I nie odzywałam się, bo nie jestem w nastroju. Dziwię się, że tego nie rozumiesz!
-
-
- A ty znowu swoje? No jasne, tak najprościej… Wiesz, zachowujesz się jak skończona egoistka! Próbowałem cię wspierać, ale mam już tego dość! Za każdym razem mnie odpychasz!
Tomek, zirytowany, podniesie głos. A w oczach Małgosi zalśnią łzy…
-
-
Kolejna "bomba" wybuchnie u Wojciechowskich. Gabi wpadnie do Łukasza bez zapowiedzi i zastanie ukochanego z Ewą. Zirytowana, postanowi rywalkę przegonić... Za wszelką cenę!
- Na twoim miejscu poszukałabym innego korepetytora…
-
-
- Wiesz, że w zeszłym półroczu Łukaszowi groziła z matmy pała?
Gabi pośle Ewie "niewinny" uśmieszek… A Łukasz, ze złości, zazgrzyta zębami.- Dzięki, Gabi! Nie ma to jak dobra reklama!
-
-
- Mama mnie prosiła, żebym ją pouczył, to co miałem zrobić?!
- Nie wiem! I nic mnie to nie obchodzi! Jedno tylko ci powiem: jeśli ta cała Ewka pojedzie na obóz… To ja nie jadę!
-
-
A Mirka i Irek? U nich kłótnie to już reguła. Ale tym razem, sprawa będzie poważna.
Kwiatkowska znajdzie w rzeczach ukochanego pierścionek. I wpadnie w panikę:- Masz pojęcie, że średnio co trzecie małżeństwo się rozpada?!Jednak Irka to nie odstraszy.- Chcesz powiedzieć, że to inwestycja wysokiego ryzyka? A niby skąd o tym wiesz? Żeby krytykować, trzeba najpierw spróbować…
-
-
- Spróbowałam. I do dziś mi się to czkawką odbija!- Byłaś mężatką?! - Podleśny, kompletnie zaskoczony, spojrzy na ukochaną. - I kto był tym… Szczęśliwcem?- Nieważne.- Rozumiem. A jak długo trwało małżeństwo?
-
-
- Dwa lata. O co chodzi? Nie muszę się chyba przed tobą tłumaczyć?! - Mirka od razu wybuchnie gniewem. - To są tylko i wyłącznie moje sprawy! I tobie nic do tego!- Masz rację! Sam bym tego lepiej nie ujął…Irek, wzburzony, szybko zerwie się z miejsca.- Straszna z ciebie idiotka!