back
Fiku miku… z panną młodą!
-
-
- Świetnie! Może pani odgarnąć włosy do tyłu?Paweł, by zrobić dobre zdjęcia, niemal pada przed modelką na kolana. A panna młoda, słysząc komplementy… Jest zachwycona!
-
-
Wystarczy kilka słów i rozmowa szybko zamienia się we flirt.- Mam pomysł na zdjęcie. Chodzi o podwiązki…
Zduński zawiesza głos. A panna w bieli "niewiniątka" wcale nie przypomina!- Podwiązka zdjęta… Czas na pończochy!Urocza modelka z ochotą pozbywa się kolejnych części garderoby. A co na to mąż?
-
-
Cóż, pan młody - zamiast żony - z czułością tuli… Piersiówkę.- Wybacz, kochanie… Mam po przyjęciu weselnym małego kaca. A nie ma nic lepszego, niż klin klinem!
Po kilku łykach, żonkoś już nie pozuje, tylko… Zwyczajnie chrapie. Zduński parska śmiechem.- Odpłynął… Za dużo słońca, whisky, no i chłopina nie doszedł po ślubie do siebie…
-
-
A gdy kocur śpi… Myszka harcuje! Panna młoda - chwilowo bez pary - od razu interesuje się przystojnym fotografem. - Mogę zerknąć?
Dziewczyna, sięgając po aparat, delikatnie muska dłoń Zduńskiego...
-
-
Paweł aluzję chwyta w mig. I gdy modelka znika w pobliskim hotelu… Rusza jej śladem.- Strzelę parę fotek we wnętrzu!
Dla zachowania pozorów, Zduński sięga po aparat. A Ola - nieświadoma, że chodzi o romans - zrywa się, gotowa do pomocy:- Mam potrzymać blendę?- Nie, dzięki, nie trzeba! Zrobię tylko parę portretów…
-
-
- A ty sobie siedź, odpoczywaj i w razie czego… - Paweł z trudem ukrywa zmieszanie. - Gdyby ktoś nas szukał…- Dać wam znać? Rozumiem…
Malinowska, rozbawiona, w końcu wszystkiego się domyśla.- Nie chcesz, żeby ci przeszkadzano, jak będziesz zajmował się… "sztuką"?
-
-
Mijają minuty… Kwadranse… A Pawła wciąż nie ma. Ola nie umie oprzeć się pokusie. Po kryjomu, zagląda do pomieszczenia, w którym trwa "sesja" z panną młodą... I jest w szoku!
Z kpiącym uśmiechem, Malinowska wybiera numer kolegi…
-
-
Sekundę później, Zduński wybiega z hotelu. W panice - i w nie do końca kompletnym stroju.- Hej! Spokojnie! To był fałszywy alarm! - Ola na widok chłopaka parska śmiechem. - A gdzie zgubiłeś skarpetki?- Ty mnie mała lepiej nie wkurzaj!- Rozumiem, że na dzisiaj skończyłeś… "artystyczne występy"?
-
-
W końcu, przyjaciele wracają do mieszkania Zduńskiego.- Kurczę, ale cię pocięły… Zdejmuj bluzkę!
Paweł zerka na ślady ugryzień komarów na ramiona Oli.- Jeszcze czego! Daj mi maść, sama się posmaruję.- Nie bądź niemądra… Bo siłą ściągnę!- I co? Zrobisz mi "portret"?
-
-
- A tak między nami: ale z ciebie drań! No jak tak można, żeby facetowi dwa dni po ślubie uwieść żonę?!
- To ona mnie uwodziła! - Zduński od razu się broni. - Ja tylko byłem uprzejmy. Kobiecie się nie odmawia… Sama widziałaś, jak mnie prowokowała! Nie jestem ze stali…
-
-
- Nie? Ale jakoś teraz ręka ci nie zadrży…
Tym razem, w głosie Oli słychać gorycz… Jednak Paweł tego nie wyczuwa. Rozbawiony, puszcza do dziewczyny oko:- Daj spokój, chyba coś ustaliliśmy… Co, siostrzyczko?
-
-
Ola uśmiecha się. Ale w głębi serca pragnie, by Zduński nie widział w niej siostry, tylko kobietę…Jak dalej rozwinie się przyjaźń młodej pary? Czy Ola wyzna w końcu swoje uczucia? Ciekawych zapraszamy przed telewizory!