back
Zrób swoje fotostory! - Finał zabawy
-
-
Z okazji zbliżających się urodzin Gosi, Tomek postanawia zrobić niespodziankę ukochanej żoniei przygotować dla niej coś specjalnego. W tajemnicy przed Gosią postanawia poprosić o pomoc Martę oraz Sandrę.
-
-
Chodakowski idąc do pracy przypadkiem na ulicy spotyka Martę.- Cześć, Tomek - z uśmiechem na twarzy wita szwagra.- Hej. Co za zbieg okoliczności, właśnie o tobie myślałem. Mam do ciebie sprawę. Chodzi o urodziny Gosi i wpadłem na taki pomysł, by zrobić jej niespodziankę. Chciałbym cię prosić o pomoc i chodzi mi o dyskrecję. Rozumiesz, Gosia nie może się o niczym dowiedzieć.- Możesz na mnie liczyć.
-
-
Następnego dnia Gosia opowiada Marcie o swoich podejrzeniach.- Tomek ostatnio dziwnie się zachowuje. Czuję, że jest nieszczery i coś przede mną ukrywa. Może ma kochankę?- Gosiu, co ci przyszło do głowy. Chyba nie wiesz, co mówisz. Tomek kocha cię najbardziej na świecie i jestem pewna, że nigdy by cię nie zdradził.- No może masz rację. Sama nie wiem, co mi strzeliło do głowy.
-
-
Gdy Gosia jest w pracy, Tomek dzwoni do Marty i Sandry by zjawiły się u niego tak szybko jak będą mogły. Pierwsza zjawia się Sandra.- Wymyśliłaś coś? – pyta Chodakowski.- No mam pomysł. Jakiś czas temu Gosia mi mówiła, że chciałaby spędzić romantyczny wieczór we dwoje w górach. Mam znajomego, który ma pensjonat w Zakopanem, więc mogę ci pomóc wszystko załatwić na czas.- Świetnie.
-
-
- A ty masz jakiś pomysł?- No mam, ale nie wiem czy wypali. Strasznie mało czasu zostało, przecież to już za dwa dni.- No, to prawda. A jak tam Gosia? Nie domyśla się niczego?- Wiesz co, moja kochana żona była wczoraj u Marty i podobno podejrzewa mnie o zdradę.- No co ty?- Mówię ci, ona coś przeczuwa.
-
-
„Dzisiaj dzień prawdy, czyli dzień wyjawienia tajemnicy. Tylko, żeby wszystko poszło po mojej myśli, no i żeby Gosia była zadowolona.” Gdy Tomek szykuje się wczesnym rankiem do kwiaciarni po bukiet, Gosia jeszcze smacznie śpi. „Mam nadzieję, że się nie obudzi do mojego przyjścia.”
-
-
Gdy Tomek wraca z pięknym bukietem białych róż, zauważa, że Gosia jeszcze nie wstała. W pośpiechu robi, więc śniadanie i z wiązanką kwiatów zanosi je żonie do łóżka.- Kochanie, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin – Tomek pocałunkiem budzi ukochaną ze snu.- Dziękuję - odpowiada zaspana Małgosia.
-
-
Po śniadaniu Chodakowski wręcza żonie kopertę. - A to co? - spogląda na Tomka zaskoczona Małgosia.- Otwórz.Solenizantka z niedowierzaniem wpatruje się w zawartość koperty.- Kochana Gosiu, chciałbym zaprosić cię na wieczór spędzony tylko ze mną w Zakopanem.- Tomek, naprawdę? Nie żartujesz? Dziękuję. A skąd wiedziałeś.- Ma się swoje tajemnice - odpowiada z uśmiechem Tomek.
-
-
Gdy małżonkowie są na miejscu, Tomek przytulając Gosię zbiera się na odwagę, by powiedzieć coś bardzo ważnego:- Kochanie, to nie koniec niespodzianek. Otóż muszę ci wyjawić tajemnicę, której nikt nie zna. Po pierwsze: bardzo cię kocham, po drugie nie mogę bez ciebie żyć, a po trzecie jesteś dla mnie najważniejsza i napisałem dla ciebie wiersz. Posłuchaj...
-
-
- Jesteś miłością mojego życia i nie mam nic przed tobą do ukrycia. Uwielbiam na ciebie patrzeć, gdy śpisz, bo mam nadzieję, że wtedy tylko o mnie śnisz. Gdy uśmiechasz się czule, gdy prasujesz mi koszule, wspominam z radością nasze wspólne życie przepełnione miłością. Pamiętaj, że kocham cię najbardziej na świecie, bo dla mnie jesteś aniołem przecież.