- Główna rzecz, która się zmieniła, to fakt, że mówię po polsku, codziennie. I to było głównym argumentem tej przygody, bo mogłem zostać we Francji. Ale strasznie kręciło mnie, żeby odnaleźć - a raczej odkryć - moją "polskość" - zdradza młody aktor w wywiadzie dla portalu wiadomosci24.pl.
- Byłem i jestem wciąż tak pozytywnie nastawiony do Polski, mam wrażenie, że jestem nieustannie na "tak", że to się odbija też w stosunku do mnie. Spotykam naprawdę cudowne osoby, prawdziwe przyjaźnie. Wiem, mówi się o miłości, że jest ślepa... Może moja miłość do Polski i do Polaków mnie oślepia, może kiedyś "otworzę oczy" na niektóre prawdy, ale czuję, że to pozostanie wielką miłością! - dodaje z uśmiechem Philippe.